Dzis nocujemy w Santa Catalina miejscowosci polozonej ok 10 km od Astrogi. Urocza maa wioseczka, dwie albergi i kilka domow. Dobra odmiana po wczorajszym noclegu w Leon gdzie w Alberdze mieszkalo z nami 180 osob. W Leon wiele osb zaczyna Camino wiec robi sie coraz ciasniej. Ludzie rozni, niektorzy w drodze od wczoraj a inni od kilku miesiecy. Jeden cel Santiago. Intencje niestety rozne. Mam wrazenie ze wiecej tu turystow niz pielgrzymow. Choc i ja czasem zachowuje sie bardziej jak turysta niz pielgrzym. Brakuje mi tu jednak troche wyciszenia. Dzis droge z Leon do Astrogi przebylismy autobusem , bo planowo mamy byc 17 w Santiago i mamy mao czasu a zal bylo podjerzdrzac pomiedzy Burgos a Leon bo tam tak pieknie i spokojnie. Jutro wyruszamy w gory. Bedzie trudniej.
Jeszcze jedna reflekcja, smutno ze tu w Hiszpani nawet w niedziele sa puste koscioly. Takze wsrod pielgrzymow male zainteresowanie tym co powinno byc centrum dzisiejszego dnia czyli eucharystia. Na porannej mszy bylismy my w trojke i dwie babcie. Ale za to mamy kolejne specjalne blogoslawienstwo dla pielgrzymow. Od razu idzie sie lepiej. :)
Cieszymy się z waszej wędrówki, niech Bóg was prowadzi :)
OdpowiedzUsuń